Hej :D Trzeciego dnia przeprawiłyśmy się promem przez Wisłę do Janowca, zwiedziłyśmy tam zamek, wybudowany w latach 1508-1526 i zjadłyśmy bardzo smaczny obiad. Po powrocie do Kazimierza, poszłyśmy na lody i gofry. Ostatnia atrakcją tego dnia było kino letnie a wyświetlane tam filmy były wyreżyserowane przez członków Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej. Ja niestety nie obejrzałam wszystkich dziesięciu, ponieważ mając na sobie tylko krótkie spodenki i cienką koszulę o 22 wieczorem, nie dało się wysiedziec, przy takiej temperaturze i przy denerwującym stadku komarów ;)
Przy okazji, chciałabym złożyc wszystkim Annom, w tym mojej Mamie, najlepsze życzenia z okazji ich dzisiejszego święta. <3
piekne miejsce :)
OdpowiedzUsuńŚliczne zdjęcia <3 Może zabierzesz kiedys tam i mnie... ;)
OdpowiedzUsuń